„Teściowe muszą zniknąć” – komedia kryminalna w iście polskim stylu

Kolejny miesiąc przyniósł mi ciekawy odkrycie na naszym lokalnym rynku literatury kryminalnej. Z polecenia sięgnąłem po książkę „Teściowe muszą zniknąć”, która zaprowadziła mnie w nowe rejony tego gatunku. A mianowicie do komedii kryminalnej.

Tytułowe teściowe to kompletne przeciwieństwa. Kazimiera to katoliczka, słuchająca „jednego słusznego radia” i będąca wierna przekazowi „jedynej słusznej partii”. Maja to przedstawicielka dzieci kwiatów, zwolenniczka wszelkich wieców antywszystkiemu itp. Obie za sobą nie przepadają, ale muszą połączyć siły, aby ratować swoje dzieci, które wpadły w śmiertelną zagadkę.

„Zły Samarytanin” – mroczny i genialny kryminał z okresu międzywojennego

Brutalny okres międzywojenny, mroczna Praga i do tego wydarzenie, które wstrząsnęły całą Warszawa. „Zły Samarytanin” zabiera nas do czasów, w których brutalne oblicze miejskich ulic było jedynym i słusznym prawem. W takim środowisku wychowywał się Roman Bury, policyjny przodownik, który jest – być może – ostatnim sprawiedliwym w Państwowej Policji.

W podwarszawskim sierocińcu zostają zamordowane trzy zakonnice. Szybko udaje się policji znaleźć sprawcę, którego szybko określono winnym. Jednak Romanowi coś nie daje spokoju i zagłębia się w samotne śledztwo, które może kosztować go więcej niż własne życie.

„Czwarte skrzydło” – niewykorzystany potencjał?

W ostatnim czasie jedną z najpopularniejszych książek jest „Czwarte Skrzydło”, które doczekało się dwóch kolejnych kontynuacji. Sam w końcu sięgnąłem po tę powieść, bo lubię fantastykę i smoki. Niestety tym razem trafiłem na słabą historię…

Sam zarys i pomysł na treść Rebecca Yarros miała dobry, ale niestety dużo „ale” mam do wykonania. Przez to całość, nawet z bardzo dobrym założeniem, strasznie mi kulała.