sobota, 19 grudnia 2020

„Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?” – Blade runner jako książka to nie to samo, co film

Pewnie wielu z Was oglądało „Blade runner” („Łowca Androidów”. Kultowy film Ridleya Scotta był inspirowany książką Philipa K. Dicka. Wiedziałem, że wersja papierowa różni się od tej filmowej, dlatego zdecydowałem się kupić tę powieść z gatunku fantastyki.


Czytając ją można znaleźć dużo podobieństw, ale w zasadzie od połowy książki jest już trudno znaleźć punkty wspólne. Zarówno film. jak i książka poruszają problemy moralne. Ale w zasadzie w papierze jest więcej wątków. Dlatego nawet jak ktoś oglądał film, to raczej nie powinien mieć obaw sięgając po książkę.

wtorek, 17 listopada 2020

„Niewyjaśnione” – historie, które miały przestraszyć, a tylko zaciekawiły

Raz na jakiś czas trzeba oderwać się od fantastyki czy innych opowiadań, a zabrać się za literaturę faktu. Dlatego za mną jest już „Niewyjaśnione” autorstwa Richarda MaCleana Smitha. Pisarz na co dzień jest autorem najstraszniejszego podcastu świata. W swojej książce zawarł dziesięć niewyjaśnionych i przerażających historii opartych na faktach.


Dodatkową aurę tajemniczości miało dodać jeszcze to, że żadnej z tych historii nie udało się nigdy wyjaśnić.

sobota, 31 października 2020

Strajk kobiet: Nie dajmy się podzielić!

Na dniach chciałem powoli odkurzyć swojego bloga. Miałem już w zasadzie przygotowane trzy nowe wpisy, ale musiałem trochę zmienić plany. Wszystko przez to, że na świecznik wyszedł Strajk kobiet spowodowany decyzją Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zmiany prawa dotyczącego aborcji. A to tylko wywołało zapalnik i ludzie wyszli na ulice.


Skoro każdy może się wypowiedzieć w tym temacie (jak to u nas w kraju), to i ja dodam parę swoich linijek. Przede wszystkim chciałbym, żebyśmy się teraz nie dali podzielić. Tak jak to miało miejsce do tej pory.

sobota, 18 kwietnia 2020

„Zgroza w Dunwich” – świetne połączenie grozy i ciekawości

Książki grozy zaczęły podobać mi się coraz bardziej. Dlatego wypadało sięgnąć po tego, który do dzisiaj jest inspiracją dla wielu autorów. H.P. Lovecraft bez wątpienia umiał tworzyć świetny klimat grozy i to w połączeniu z taką nutką tajemnicy, że często po zakończeniu danego opowiadania, jeszcze długo w głowie kłębiły się myśli nad nim.


Dlatego dzisiaj zapraszam do mojej recenzji zbioru opowiadań „Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści” wydawnictwa Vesper wydanego w 2012 roku.

sobota, 4 kwietnia 2020

Koronawirus, a dalej wiecie o co chodzi

Do wpisu na temat koronawirusa zabierałem się już długo i przerywałem co jakiś czas, bo uznałem, że już nic nowego nie dodam. Ale patrząc na to co się wyprawia w „internetach” i nie tylko, zdecydowałem się na spisanie jak najwięcej informacji na temat pandemii i też spróbowałem zmierzyć się z kilkoma mitami, które pojawiają się w sieci. Nie chcąc iść drogą różnego rodzajów mediów w Polsce i na świecie, nie stworzyłem jakiegoś dramatycznego clickbaitowego tytułu. Po prostu jak jeszcze nie masz dość koronawirusa, to zapraszam.