„Uznanie” Wojciecha Wolnickiego to przejmująca historia samotnego ojca i nastoletniego syna, który stracił matkę. Porusza i wciąga nawet tych, którzy zwykle „obyczajówki” omijają szerokim łukiem.
Jan Sikora jest trenerem judo, który trzyma się twardych zasad. Było tak zawsze, nawet po śmierci żony. Nawet taki dramat nie zmienia jego postępowania wobec syna, dla którego zawsze był oschły.
„Uznanie” to opowieść o życiu Jana Sikory i jego syna Michała. Główny bohater jest trenerem judo, który w przeszłości odnosił sukcesy na macie. To wzór dla młodzieży. Jest lubiany przez swoich podopiecznych. Trzyma się on zasad związanych z ukochanym sportem i japonistyką, ale one nie do końca działają w jego życiu prywatnym.
Jan jest wdowcem. Na jego wychowaniu został syn, z którym nie ma dobrych relacji. W judoce jest świetnym człowiekiem, ale odnosi niemal same porażki w roli ojca. Wcześniej spoiwem łączącym ojca i syna była matka, ale od jej śmierci wszystko się zmieniło.
Michał i Jan żyją w jednym domu, ale obok siebie. Ich relacje w zasadzie nie występują, a odnoszą się tylko do przypominania obowiązków. Syn jest kompletnym przeciwieństwem ojca. Ten niby chce zadbać o swoją latorośl, ale kompletnie nie wie, jak to zrobić lub popełnia poważne błędy.
Pewnego dnia Jan poznaje Karolinę. To jej obecność sprawia, że główny bohater chce poprawić swoje relacje z Michałem. To jednak nie jest takie proste, bo okazuje się, że syn zrobił coś, co dyskredytuje Jana nawet w jego dotychczas bezpiecznej strefie zawodowej. Zaczyna on tracić kontrolę nad własnym życiem i synem. Czy lata zaniedbań da się jeszcze w jakikolwiek sposób naprawić? Czy Jan i Michał dojdą wreszcie do porozumienia? Czy nowa miłość odmieni życie judoki?
„Uznanie” Wojciecha Wolnickiego (napisane pod pseudonimem W. & W. Gregory) to trudna opowieść o złej relacji między ojcem i synem. Lata zaniedbań, na których poprawę nie wpłynęła nawet śmierć kobiety – żony i matki, którą obaj kochali. Trzyma ich ze sobą tylko obietnica syna złożona umierającej i poczucie obowiązku ojca.
Wolnicki daje nam mocną historię, w której nasze uczucia wobec bohaterów zmieniają się na przestrzeni całej powieści. Początkowo wydaje się, że to Michał jest problemem. Gdy jednak poznajemy jego perspektywę, to zaczynamy nieco zmieniać swój osąd obu bohaterów.
Michał robi różne „numery”, ale można odnieść wrażenie, że po prostu chce on zwrócić na siebie uwagę ojca. Ten z kolei chce trzymać się swoich zasad i nie rozumie postępowania syna.
Im wchodzimy głębiej w historię życia Jana i Michała, tym zaczyna pojawiać się więcej wątków jeszcze bardziej komplikujących ich relację. Jednocześnie poznajemy przeszłość obu bohaterów, która w jakiś sposób usprawiedliwia działania jednej lub drugiej strony.
„Uznanie” to książka-przestroga. Nie każdy jest gotowy, aby być ojcem. Nie każdy, kto odnosi sukcesy zawodowe, jest równie szczęśliwy we własnym domu. Ale za to każdy chce kochającą rodzinę, przyjaciół i ułożone życie zawodowe. Chcemy uznania.
Niestety często w pogoni za tak zwaną karierą, naszych najbliższych mimochodem odstawiamy na „drugi tor”, aż w pewnym momencie dochodzi do zdarzenia czołowego i musimy wybrać, kogo chcemy ratować – rodzinę, czy karierę.
Jan w końcu też stanął przed tym wyborem. Ale czy udało mu się dostrzec swoje błędy i się poprawić? Odpowiedź znajdziesz w książce.
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz