Każdy słyszał o genialnym horrorze „Lśnienie”. Większość zapewne za sprawą filmu, który przez lata urósł do miana kultowego. Nie byłoby go, gdyby nie Stephen King. Jeden z najbardziej znanych pisarzy świata stworzył mistrzowskie dzieło grozy. I wreszcie przekonał mnie do swojej twórczości, choć nie do końca.
Powieść opowiada o rodzinie Torrance'ów, która ma przez zimę opiekować się hotelem Panorama. Pozostawieni sami sobie w olbrzymim budynku i odcięci od świata, zaczynają mieć zwidy i paranoje. Nie są sami. Jedynie pięcioletni Danny zaczyna dostrzegać, w czym tkwi problem, dzięki swoim nadprzyrodzonym umiejętnościom. Ale czy zdoła zapobiec tragedii?