„Opowieść wigilijna” to historia, o której słyszał każdy na świecie. Nawet te osoby, które nie przeczytały książki Charlesa Dickensa. Ponadczasowa powieść jest idealna na każde Bożego Narodzenia. Zawsze potrafi ona dodać otuchy i przywrócić wiarę w święta.
Charles Dickens stworzył jedną z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających książek w tematyce Świąt Bożego Narodzenia. Dzieło tak sławne, że słyszały o nim nawet osoby, które wcześniej nie czytały tej historii. Skoro mamy święta, to doskonały czas na przypomnienie sobie tej opowieści.
Ebenezer Scrooge jest właścicielem jednego z londyńskich kantorów. Tak poświęcił się swojej pracy, że został samotnikiem. Dla niego liczy się przede wszystkim interes, a swój lokal przynoszący zysk, zakładał przed wieloma laty z Jakubem Marleyem, swoim przyjacielem. Niestety, zmarł on kilka lat temu przed rozpoczęciem opowieści.
Zbliża się Wigilia, a w tym czasie Scrooge daje popis swojego skąpstwa i obojętności wobec Bożego Narodzenia. Dla niego to zwykły dzień i wyłącznie starta pieniędzy. Liczy się przede wszystkim interes. Nocą kiedy wraca do domu, odwiedza go duch Marleya. Jakub był taki sam jak Ebenezer i przybywa, aby przestrzec go przed strasznym losem po śmierci.
Zgodnie ze słowami dawnego przyjaciela, każdej kolejnej nocy odwiedzają Scrooge'a wigilijne duchy, które próbują wpłynąć na przemianę starego Ebenezera. Jest on świadkiem wydarzeń z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, które mają wpłynąć na starego samotnika. Czy i w tym przypadku zadziałał świąteczny cud?
Szczerze, to ostatni raz miałem okazję czytać „Opowieść wigilijną” w czasach szkolnych. Miło było wrócić po latach do tej książki, która pokazuje prawdziwą magię Świąt Bożego Narodzenia. Jest to naprawdę wzruszająca opowieść, która daje dodatkowego „smaczka” do świątecznej atmosfery. Historia ponadczasowa, którą można czytać co roku w okolicach Wigilii.
Moja ocena: 8,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz